Nazywam się Tomasz Wrzesiński. Jestem osobą interesującą się antykami. Nie tylko je zbieram ale także odnawiam, przywracam im dawną świetność. Z mojego kolekcjonerstwa zrodziła się praca dająca mi utrzymanie.
Witam na mojej stronie internetowej, która jest jednocześnie blogiem opowiadającym o mojej działalności zawodowej oraz o fascynacji antykami, którą chciałbym się podzielić.

poniedziałek, 6 marca 2017

Jak sobie poradzić z dorobieniem gwintu w drewnie.

Połączenia gwintowane dosyć często można spotkać przy mocowaniach nóg w dawnych meblach. Wiele stołów ma takie rozwiązania, najczęściej jednak możemy spotkać przykręcane nogi w fortepianach.
Właśnie w wypadku fortepianu ostatnio nadarzyła mi się konieczność odtworzenia śruby przy jednej z nóg.  Jako, że nie posiadam u siebie tokarki z odpowiednim posuwem do odwzorowania linii śrubowej to musiałem wyrzeźbić gwint ręcznie.
Aby wykonać tą pracę na początku wytoczyłem wałek o właściwej średnicy. Potem na tym wałku zaznaczyłem ołówkiem punkty odpowiadające skokowi gwintu. Następnie owinąłem sznurkiem wałek prowadząc go po wcześniej wyznaczonych punktach co dało mi kształt pożądanej linii śrubowej. Potem prowadząc ołówek wzdłuż sznurku narysowałem linię śrubową.
Przy pomocy mikro frezarki (typu Dremel) oraz pilnika wyrzeźbiłem kształt gwintu na wałku i wyszlifowałem całość.






Gdy gwint był już gotowy to wystarczyło go obsadzić we wcześniej przygotowanym otworze w nodze fortepianu i starannie przykleić.




Na koniec jeszcze kilka warsztatowych zdjęć całego fortepianu po renowacji.