Swego czasu trafił do mnie kwietnik który bardzo mi się podobał, jednak brakowało w nim szeregu elementów dekoracyjnych, a inne były poluzowane. Był to kwietnik z drewna dębowego , prawdopodobnie wykonany na przełomie XIX i XX wieku.
Nawet jako uszkodzony przedmiot - kwietnik robił duże wrażenie. Szkoda było aby pozostawić go w stanie w którym mogło dojść do jeszcze większych uszczerbków, a luźne detale mogłyby być narażone na zagubienie.
Zdecydowałem się zachować go w możliwie oryginalnej formie, nie odnawiając politury, a jedynie klejąc obluzowane części konstrukcji i uzupełniając brakujące elementy.
Prace zacząłem od sklejenia spękanych dekoracji, aby je wzmocnić dodatkowo podkleiłem od tyłu paski forniru.
Potem przyszła pora na wykonanie uzupełnień na podstawie istniejących elementów kwietnika. Robiłem to w ten sposób, że na przygotowanych fragmentach materiału o odpowiedniej grubości odrysowywałem oryginalne kształty istniejących dekoracji. Następnie przy użyciu piły taśmowej i piłek włosowych wycinałem dany detal. Potem go szlifowałem, niwelowałem ślady po cięciu oraz gdy była potrzeba rzeźbiłem dłutem niektóre z ozdób. Taki fragment był nico dłuższy lub szerszy od istniejącego ubytku, robiłem tak aby mieć naddatek na spasowanie. Po spasowaniu dany detal ładnie łączył się z resztą konstrukcji uzupełniając braki.
Podobnie jak na początku kleiłem nowo wykonane elementy przy pomocy ścisków. W miejscach które na to pozwalały od tyłu na łączeniach dodawałem paski forniru. A inne elementy kleiłem na styk. Lub wzmacniając je na łączeniu pręcikiem metalowym z gwoździa w wywierconym wcześniej otworze - tak, że potem pręcik był całkowicie schowany.
Aby uzmysłowić jak dużo wstawek należało wykonać zrobiłem kilka zdjęć przed barwieniem nowych elementów.
Potem wszystkie wstawki wybarwiłem bejcą o zbliżonym do oryginału odcieniu i zagruntowałem politurą szelakową. Na koniec efekt prac był na prawdę bardzo ładny.
Widząc zdjęcia i uzmysławiając sobie, że to w końcu jest mały mebel można sobie pomyśleć, że wykonanie tej pracy, która została opisana to stosunkowo łatwe i szybkie zadanie. I tu jest pomyłka na którą i ja się nieco nabrałem pomimo doświadczenia w tego rodzaju renowacjach. Całość prac przy tym kwietniku zajęła mi około 13 do 16 godzin roboczych. Rzecz niepozorna, a czasochłonna przy odnawianiu. Jednak mimo wszystko było warto bo to naprawdę piękny przedmiot, który warto zachować dla przyszłych pokoleń.
Nie zamieściłem w tym wpisie wszystkich zdjęć, które udało mi się zrobić w trakcie pracy. Jednak gdyby ktoś był zainteresowany to wszystkie one znajdują się w galerii pod adresem: https://www.fotosik.pl/aukcje/1462493
Także przy tej okazji chciałbym polecić swoje usługi gdyby ktoś potrzebował mojej pomocy przy renowacji swoich mebli. W razie pytań odnośnie możliwości odnowienia powierzonych przedmiotów proszę się ze mną kontaktować pod numerem tel. 607219479 lub przez e-mail: antyk11.pl@gmail.com.
Nazywam się Tomasz Wrzesiński. Jestem osobą interesującą się antykami. Nie tylko je zbieram ale także odnawiam, przywracam im dawną świetność. Z mojego kolekcjonerstwa zrodziła się praca dająca mi utrzymanie.
Witam na mojej stronie internetowej, która jest jednocześnie blogiem opowiadającym o mojej działalności zawodowej oraz o fascynacji antykami, którą chciałbym się podzielić.
niedziela, 14 kwietnia 2019
Renowacja zachowawcza z uzupełnieniem elementów w kwietniku z przełomu XIX i XX wieku.
antyk, antyki, antyczny, zabytkowy
antyk,
kwietnik,
renowacja antyków,
uzupełnienia rzeźby
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hey very nice blog!
OdpowiedzUsuń