Konstrukcja łóżka była wykonana z drewna sosnowego i pokryta okleiną w typie orzecha, płyciny były oklejone czeczotą orzecha.
Łóżko było stosunkowo źle zachowane. Zapewne wiele lat musiało stać w wilgotnym wnętrzu ponieważ miało szereg ubytków i odspojeń okleiny oraz zniszczone przez grzyby drewno na końcówkach nóg. Politura była wypłowiała i miejscami przetarta. Jednak rama była w dobrym stanie i detale rzeźbiarskie zachowane w całości.
Na powyższych zdjęciach dobrze widać szereg uszkodzonych elementów, zwłaszcza na boku, który wcześniej zapewne przylegał do ściany.
Prace należało rozpocząć do przyklejenia poluzowanych fragmentów oklein i dokonania uzupełnień.
W wielu miejscach udało się dokonać szereg małych wstawek z oryginalnych fragmentów forniru pozyskanego wcześniej przy przygotowywaniu powierzchni pod duże uzupełnienia. Niektóre większe ubytki z braku oryginalnej, ewentualnie tożsamej okleiny zostały uzupełnione nowym fornirem o podobnym rysunku usłojenia lecz o innej barwie.
Następnie przyszedł czas na czyszczenie drewna. W tym celu użyliśmy zmywacza do farb i lakierów aby usunąć starą politurę.
Całość po zmyciu starej politury i doszlifowaniu powierzchni należało jeszcze zaimpregnować profilaktycznie środkiem przeciwko szkodnikom.
Następnie przyszedł czas na barwienie bejcą nowych wstawek celem wyrównania odcieni. Oraz całościowe barwienie powierzchni łóżka ponieważ miało mieć po renowacji tonację podobną w barwie do wcześniejszej.
Gdy wyschła bejca to łóżko było gotowe do pokrycia politurą szelakową.
A tak wyglądało łózko na koniec wszystkich prac w nowej i lśniącej politurze, która doskonale zdobiła i uwypuklała piękno drewna użytego do wykonania tego mebla. Mam nadzieję, że łóżko będzie dzięki tej renowacji mogło zdobić i służyć dobrze przez wiele następnych lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz